Gość
Mail (opcjonalnie i niepublicznie)
ile jest ? (test antyspamowy)

W życiu pomogły mi dziesiątki osób. Teraz ja chcę swoją pasją pomóc chociaż jednej. Wierzę, że się uda. Czytaj, jeśli chcesz zobaczyć, czy ta wiara wystarczy :)

2012
Islandia 2
2209 km
relacja live

Rok bez wyprawy, za to z paroma osobistymi rekordami. Najcenniejszym było przejechanie 330 km w jeden dzień, co udało mi się dzięki jechaniu za Krzyśkiem Górnym :)

2011
Projekt 300
330 km
relacja + film

Była ostatnim krajem Skandynawii, który mi pozostał do zdobycia po 2008 roku. W 2009 plany nie wypaliły. Wreszcie w 2010 dopiąłem swego, mimo że kilka miesięcy wcześniej wulkan Eyjafjallajokull napędził mi sporo strachu. Podróż jak z bajki :)

2010
Islandia
4010 km
relacja live
informacja o filmie
wpisy o Islandii
trochę zdjęć

Plany zmieniałem co tydzień, a w końcu zostałem "skazany" na Polskę. "Cudze chwalicie, swego nie znacie" - stara prawda. Ruszyłem więc tam, gdzie nie byłem. Samotnie, z namiotem, odwiedzając Przyjaciół i odkrywając piękno Ojczyzny.

2009
Polska
1958 km
wstęp
samotne Tour de Pologne
relacja live
zdjęcia

Wraz z Marcinem Nowakiem, żywiąc się owsem i "maryjkami" w 55 dni przejechaliśmy 9 państw i 16 wysp, okrążyliśmy Bałtyk, przeżyliśmy 23 dni za kołem podbiegunowym, dotarliśmy z Katowic do końca najdalszej drogi świata i szczęśliwie wróciliśmy.

2008
Nordkapp
6903 km
przygoda na Północy

W wakacje pracowałem na podróż'08, a urlop był krótki. Przejechałem więc tylko kawałek Pomorza. Dodatkowo, z końcem sierpnia udało mi się coś, co od dawna chciałem zrobić: Katowice-Łódź w 1 dzień.

2007
Pomorze i Łódź
280+221 km

Budapeszt marzył mi się od paru lat. Spontaniczna, wesoła, bardzo udana majówka z Grażyną, Krystianem i Danielem. 9 dni czystej przyjemności.

2007
Budapeszt/Bratysława
1053 km
przygoda węgiersko-słowacka

Razem z Piotrkiem Piszczkiem. To miała być wyprawa życia. I w zasadzie była (wtedy), choć prawie nic nie poszło tak jak miało. Trwała 24 ciężkie dni. Skończyła się źle, ale dziś wspominam tylko to, co dobre.

2006
Rzym/Watykan
2317 km
przygoda Rzymska

Chciałem odwiedzić Znajomych sprzed roku, i - wydłużając trasę - poznać nowych. W trakcie tych 16 dni osiągnąłem dystanse, z których do dziś jestem dumny :) - oscylujące wokół granicy 200 km dziennie.

2005
Polska
1574 km

Moja 1. samotna wielodniowa wyprawa. Trwała 8 dni. Ogromne osobiste przeżycie. Poznałem wielu wspaniałych ludzi i pokochałem podróże.

2004
Polska
855 km

Podróże rowerowe > piotr mitko .com

Schmittko the Cyclist

I choćbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną (Ps 23,4a)



Akcja zakończona!

Razem z Fundacją, dzięki Waszym wpłatom zebraliśmy 33 700 zł na protezę nogi dla Jarka. Dziękujemy!!! Wkrótce więcej :)

Nasza akcja na Facebooku
Czekasz na nowy wpis, a jego wciąż nie ma?
Nie irytuj się - pozwól się powiadomić, gdy wreszcie coś napiszę :)
Podaj i przepisz
Wkrótce otrzymasz link aktywacyjny.
(z subskrypcji możesz w dowolnym momencie zrezygnować)

Wpisy z kategorii: występy


Twórcze Horyzonty

Zaczynając ten wpis aż się prosi o zacytowanie Marka Twaina: "pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone" :) Ale nie bedę tłumaczył czemu tak długo nie pisałem, bo takie wpisy na blogach zawsze mnie najbardziej wkurzają - kogo to obchodzi :P

No więc do rzeczy. Dawno, dawno temu - 2 września - miałem wielką przyjemność wystąpić we Wschowie na zaproszenie Stowarzyszenia "Twórcze Horyzonty". Był to jeden z najlepiej zorganizowanych pokazów w jakich uczestniczyłem - czy to jako widz czy prelegent. Trzeba powiedzieć, że Wschowa może służyć za przykład tego, jak takie imprezy powinny wyglądać (sala kinowa, darmowy wstęp, darmowy poczęstunek, hotel i godziwe honorarium dla prelegenta :D). 15-tysięczna miejscowość, a skala działania godna metropolii. Najmilej jednak wspominam część nieoficjalną, którą była przepyszna kolacja w domu państwa Szwarc. Wspominając miło to spotkanie, pozdrawiam wszystkich, których miałem okazję poznać i mam nadzieję, że zobaczymy się na przedwiośnie :)


06.11.2011
Podobne wpisy: Kolosy P.S.Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)Dreams come true :)

tagi: występy, imprezy, islandia, wywiady

Ryszard
2011.11.16 21:15
Podziwiam twoją wytrwałość w prezentowaniu swoich osiągnięć,a wyprawy islandzkiej w szczególności. Widziałem twój film na II Wrocł Spot Podr Row,a ty mój o Azji i jakoś sie nie spotkaliśmy (mój bład,że poszedłem na prywatny raut,zamiast na spotkanie).Potem mieliśmy prezentacje na Kolosach i też się nie udało.Wygląda,że w tym roku nie wyjeżdżałeś, więc z przyjemnością zaproszę cię do Wrocławia na III Spotkania Row. 10 12. Znów mam prelekcję filmu (może mnie polubili?)tegorocznej wyprawy z...Nordkappu. Wiem,że byłeś, tym fajniej było by powspominać. A pewne sprawy napewno by cię zaskoczyły i zdziwiły. Pozdrawiam
kamil
2012.01.13 23:26
Dzisiaj odwiedziłeś moją szkołę(13,01,2012r)byłem i jestem nadal pod wrażeniem pana odwagi i sposobu na życie. Jestem zaszczycony że mogłem pana poznać. Jak udostępnisz film (który moim zdaniem jest naprawdę dobry) prosiłbym o wiadomość na mojego e-maila.

Jeszcze raz dziękuje za możliwość poznania tak wyjątkowej osoby jak pan;)
Skomentuj



Rekolekcje

Muszę stwierdzić, że podobnie jak dużo łatwiej jest jeździć rowerem niż robić o tym film, tak też dużo łatwiej jest wierzyć w Boga, niż powiedzieć jak ta wiara wygląda i skąd się wzięła. Boga można zobaczyć na bezchmurnym niebie, usłyszeć w ciszy i poczuć w zapachu morza... Ale jak o tym "na sucho" opowiedzieć?

9 kwietnia gościłem na Dniu Wspólnoty ministrantów dekanatu chorzowskiego, gdzie opowiedziałem o swoim doświadczeniu Boga w trakcie moich podróży i o tym jak wiara dodaje mi odwagi i pomaga w trudnych chwilach. Był to mój debiut w takiej roli, a powtórkę miałem już wieczorem, bo w podobnym tonie utrzymałem 12-ty publiczny pokaz mojego filmu, który odbył się tego samego dnia w zakonie franciszkanów w Panewnikach. Była to wyjątkowo udana prezentacja; dziękuję wszystkim Widzom i Braciom za tak ciepłe przyjęcie :)

Trzy dni później na rekolekcjach w parafii św. Wojciecha w Mikołowie znów stanąłem przed podobnym zadaniem. Mam nadzieję, że moje mętne opowieści nie tyle przekonały kogoś, że Bóg istnieje, co może przyniosły chwilę zastanowienia...

Dziękuję Martynie, która przysłała mi takie słowa Paulo Coelho: "Odwaga spełniania marzeń jest jedynym sposobem ukazania ufności Bogu". Podobają mi się :-)

W kolejną sobotę byłem w Bielsku-Białej, gdzie zaprezentowałem film w fundacji Drachma, a gościem specjalnym był Tomek Atomek :) W czwartek jeszcze raz pokażę "Islandię" w Katowicach, a 6 maja w Tychach. Oprócz tego zajmuję się, tudzież myślę nad kilkoma rzeczami, które szumnie na potrzeby tego wpisu nazwę "projektami", a które - mam nadzieję - ujrzą kiedyś światło internetu ;) Oprócz tych wszystkich rzeczy, którymi się zajmuję, są też rzeczy, którymi sie nie zajmuję choć powinienem, i tych drugich jest zdecydowanie więcej :]


27.04.2011
Podobne wpisy: Twórcze HoryzontyKolosy P.S.Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)

tagi: występy, prywatne, z_innej_beczki

ATOM
2011.04.29 12:32
Hej Piotrek, to Ty byłeś specjalnym gościem w Drachmie!
Bywam tam prawie codziennie bo to 200 m od mojego bloku :)
Pozdrawiam!

Ps. Świetny cytat. Jeżeli naprawdę ufasz Bogu, to on po prostu nie jest w stanie Cię zawieść.
INEZ
2011.04.30 00:55
zakon franciszkanów w Panewnikach? to teraz jeszcze zakon franciszkanów w Gdyni !!!! :DD
Skomentuj



Kolosy P.S.

19 marca odbyły się w Warszawie Kolosy Post Scriptum, czyli mała powtórka Kolosów, gdzie zaproszono już nie 90, ale tylko 6 podróżników. Byłem wśród nich i ja. Mój film sąsiadował w programie z filmem Marka Klonowskiego, a więc człowieka, dzięki któremu wyruszyłem w świat rowerem! Tak, to właśnie po przeczytaniu jego opowieści 7 lat temu uznałem, że pora na mnie :) Niestety Klonowski był jedynym, który się nie zjawił osobiście, ale mieszka w Irlandii, więc można mu wybaczyć :) Miałem za to okazję zamienić parę zdań z Magdą Skopek, Grzegorzem Gontarzem i słówko z Magdą Mochoń :) Kto był na Kolosach, ten powinien kojarzyć te nazwiska...

Było to bardzo miłe - przekonać się, że znane nazwisko nie powoduje wywyższania się, nie przeszkadza w byciu skromnym, bezpośrednim i otwartym. I nie piszę tego dlatego, że przynajmniej 2/3 z wymienionych osób były na moim blogu ;) Rozmawiałem też z panem Januszem Janowskim, organizatorem Kolosów. Powiedział mi, że zastanawiali się czy mi nie przyznać jakiegoś Kolosa, ale... ponieważ zgłosiłem się tylko do konkursu filmowego, to stwierdzili że "nic na siłę" i nie wzięli mnie pod uwagę. Haha. Nie, wcale mnie to nie załamało, wręcz przeciwnie :) Nie spodziewałem się, że w ogóle miałbym szanse coś wygrać... źle zrozumiałem regulamin, mówi się "trudno". A pokaz Magdy Skopek był rewelacyjny i gdybym to z nią miał się bić o Kolosa to i tak bym nie wygrał :) Koleżanki i Koledzy podróżnicy - pozdrawiam Was i do zobaczenia! :)


10.04.2011
Podobne wpisy: Twórcze HoryzontyDreams come true :)Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)

tagi: imprezy, występy, ludzie

leopodium
2011.04.10 17:46
"Czułam się jakby zadzwonił do mnie renifer".... hahahaha:)))
Michał
2011.04.10 21:23
Cześć mam takie pytanie ,ciekawe skąd ludzie biorą fundusze na te swoje wyprawy, bo trudno mi uwierzyć że jakaś firma ich sponsoruje, być może sami się organizują, ale takie przygotowania muszą powodować w pewnym sensie dużą determinacje, odwage , nie zwykłe parcie na szkło , no i cierpienie czekać jak uzbiera się określone fundusze, Podziwiam wszystkich tych ludzi którzy nie boją się spełniać marzeń , Chciałbym mieć tyle pasji co wy . Może samemu uda mi wybrać na podobną wyprawe. Czuwajcie
schmittko
2011.04.10 23:44
Skąd ludzie biorą fundusze? Sam się czasem zastanawiam :) Mogę odpowiedzieć za siebie: moje wyprawy kosztują bardzo mało, więc zarabiam na nie sam. Prawdopodobnie więcej zachodu byłoby ze znalezieniem sponsora, który dałby kilkaset złotych... a poza tym jest większa satysfakcja gdy się do czegoś dojdzie własną pracą - tak myślę :) Faktem jest, że zwykle organizacja wyprawy to jej najtrudniejsza, najdłuższa i najbardziej męcząca część :] Czasem trudniejsze od zdobycia funduszy jest ich dobre wydanie. Kilka razy wtopiłem niemałą część budżetu w sprzęt, który nie spełnił moich oczekiwań i musiałem kupić inny. Podsumowując: trzeba chcieć :)
Łukasz
2011.04.11 13:14
witam.Jestem studentem Wyzszej Szkoły Edukacji w Sporcie.Mieszkam w Rudzie Śląskiej(Bykowina)wiec niedaleko katowic:PTakze uwielbiam sport i wysilek. przypadkowo po przeczytaniu artykulu w gosciu niedzielnym wszedlem na ta strone i bardzo mnie wciagnela.Teraz mam takie pytanko jestem przed kupnem roweru i nie ukrywam ze nie mam o tym pojecia.Takze moze mi pan cos dorradzi?po obejrzeniu tej strony i przeczyatniu pana relacji nie ukrywam ze moim marzeniem jest podroz rowerem...narazie nad morze a potem to moze do...MEDJUGORIE(Bosnia i Hercegowina)takze jaki rower na poczatek byl by dla mnie najlepszy zeby zbudowac siłe i moc do jazdy na rowerze?zalezy mi na tym zeby koszty jak narazie nie byly za wysokie ale zeby roer byl dobry i bezpieczny
Magda
2011.04.11 14:50
Tak milo napisales :) A ja wlasnie wydrukowalam artykol o Tobie i zabieram sie do czytania :) Dziekuje slicznie i mam nadzieje - do zobaczenia! :)
Magda
2011.04.11 14:52
artykul - oczywiscie ;-)))
schmittko
2011.04.16 09:34
sama prawda ;-)
Skomentuj



Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)

Wywiało mnie aż tam, na pokaz dla Akademickiego Klubu Górskiego "Halny". Zastanawiałem się czy jestem normalny, spędzając 11 godzin w pociągu po to, by pokazać niespełna godzinny film. Ale okazuje się, że nie można tak tego przeliczać. Było warto. Bardzo fajna publiczność i film spotkał się z takim odbiorem, jaki chciałbym mieć zawsze. Plansze z napisami "śmiech" i "aplauz" nie były potrzebne :)

Dziękuję wszystkim Obecnym, jak i tym Nieobecnym, co mnie tam zaprosiły :P Szczególnie dziękuję za pozytywne komentarze i maile - odpiszę, ale zwykle zajmuje mi to dużo czasu - spytajcie Marka :]

No właśnie. Szczególnie chciałbym podziękować Markowi, którego miałem przyjemność poznać wcześniej wirtualnie, a wczoraj na żywo. Pozdrawiam Ciebie i Twoją Żonę! :) Pozdrawiam też Błażeja, który ugościł mnie w czasie podróży Polska'05 i Polska'09 - dzięki, że udało Ci się być wczoraj!

W ostatnią niedzielę prezentowałem film na Murckach. Pozostałością po tej imprezie jest wystawa moich zdjęć, która tam powisi jeszcze przez ok. 3 tygodnie. Pokaz na Murckach odbył się dzięki Ani, której chciałbym serdecznie podziękować. Dziękuję również Kierownictwu MDK i wszystkim Widzom!

Ma ktoś może jakieś zdjęcia z tych imprez?
będę wdzięczny: schmiciu[małpa]gmail.com :)


25.02.2011
Podobne wpisy: Twórcze HoryzontyKolosy P.S.Dreams come true :)

tagi: imprezy, występy, przyjaciele

cybik
2011.03.11 23:34
Piotrze.

W żaden sposób przeliczyć się tego nie da.

Cieszę się, że mogłeś poświęcić swój czas i przyjechać.
Dobrze, że powiedziałeś przed pokazem, że nie ilość jest najważniejsza, bo chociaż nie było mało osób to myślał bym: "hmm, gość spędził w pociągu 11 godzin, a frekwencja średnia" ;,)
No i dzięki za słowa uznania dla poznańskiej publiczności.

Powiem krótko i zdecydowanie: warto było i dziękuję!

Cieszę się, że film mogliśmy oglądać na pokazie, a nie ze strony, bo to jednak co innego. Cieszę się tym bardziej, że przy okazji mogliśmy się poznać.

Czekałem na pokaz w Poznaniu. Nie wiem do czego porównać uczucia jakie temu czekaniu towarzyszyły. Brak obaw, bo jakoś byłem spokojny, że pokaz się odbędzie. W pewnym sensie wiedziałem czego się spodziewać: filmu ;,), ale w wielu aspektach niebanalnego i na wysokim poziomie. Więc czekałem cierpliwie, jak na coś co prędzej, czy później nastąpi i będzie wyjątkowe. No i w tym sensie film mnie nie zaskoczył. Poziom i wrażenia absolutnie wyjątkowe. Pełen profesjonalizm, dobry i przemyślany pomysł. Brakuje mi słów, żeby właściwie to opisać. (Może dlatego dopiero teraz dodaję komentarz.) Po prostu: trzeba zobaczyć.

Niniejszym potwierdzam: Piotr odpisuje na maile, ale jeśli komuś zależy na czasie niech zaznaczy w temacie: "ważne" lub "pilne" ;,)

Niestety, nie pomyślałem, żeby na pokaz zabrać aparat i zrobić jakieś zdjęcia...

Do zobaczenia!
Dzięki jeszcze raz.

pozdrawiam
Marek C.
Skomentuj



Dreams come true :)

Od kiedy interesuję się podróżowaniem, w głowie siedzi mi słowo KOLOSY. To bodaj najbardziej prestiżowe z polskich nagród podróżniczych, przyznawane co roku w Gdyni. Nie spełniam jak narazie kryteriów, by walczyć o statuetkę i tytuł Kolosa (pionierstwo, rekord, odkrycie, wysoki stopień ryzyka) ale zgłosiłem się do konkursu Fotoplastykon, który jest "nie tylko miejscem prezentacji pokazów i filmów o wysokich walorach artystycznych, ale także dokonań zespołów nie aspirujących z wyboru lub ze względów regulaminowych do Kolosów". Gdy wszedłem wczoraj na stronę Kolosów i znalazłem tam swoje nazwisko, serce na moment przestało bić :D

11 marca o 12:40 na 3200-osobowej sali zostanie zaprezentowana 30-minutowa wersja mojego filmu z Islandii. Jeśli macie blisko, to bardzo zapraszam!

A jeśli macie bliżej do Katowic, zapraszam dziś!

Pozdrawiam Wszystkich i wracam do... tańczenia ze szczęścia :)


20.02.2011
Podobne wpisy: Twórcze HoryzontyKolosy P.S.Siedzę w domu...

tagi: imprezy, występy, prywatne

ATOM
2011.02.21 00:11
Do Gdyni to raczej blisko nie jest (przynajmniej od nas) ;)
Piotr, gratuluję!
Ps. Nie wiedziałem, że takie majstrowanie nazywa się chałupnictwo.. :P:P ;)
Pozdrawiam!
schmittko
2011.02.22 23:58
No to się dowiedziałeś :) Chałupnictwo było, bo pracowałeś w chałupie :D Ale teraz zagadka: kim byłeś, jak lutowałeś przewody na kierownicy? Lutnikiem, przewodnikiem czy kierownikiem? :P
...hehe, chyba pora spać ;]
RYSZARD
2011.02.26 18:55
No to, mam nadzieję, spotkamy się w Gdyni i tak jak we Wrocławiu, pokażemy filmy, moje gratulacje! O ile wiem, zgłoszeń było sporo więcej niż jest prelekcji, więc to już sukces. Mnie zakwalfikowano do nowego tematu - seminaria - "Podróże III wieku" i mimo że nie będę mieć 3,5tys widowni-też się cieszę. Pragnę nadmienić, że moja "Azja" jest w nowej,ulepszonej wersji, więc zapraszam. Podziwiam cię za wielki zapał w promowaniu swoich dokonań, to jeżdżenie po miastach...swoją drogą, to jak masz na to czas? Co do warunków na kolosa, to może Antarktyda?
schmittko
2011.02.27 17:56
Niesamowite, że znów łączy nas taka duża impreza :) Faktycznie musi Pan teraz myśleć, że tak mocno się promuję i wciąż jeżdżę po kraju, a to był czysty przypadek :) Wyjątkiem są Kolosy - tam owszem, się sam zgłosiłem. Szkoda, że nie udało nam się porozmawiać we Wrocławiu, bo w Gdyni nie mogę być w niedzielę. Co za paradoks. No więc z tym czasem jest coraz gorzej i pewnie nie będzie lepiej :) Nie wiem nawet czy będę miał czas, aby pojechać na własną "prelekcję". Antarktyda rowerem? Chyba aż tak mi na Kolosie nie zależy ;) Pozdrawiam i życzę dobrego odbioru w Gdyni!
mateusz
2011.03.13 03:40
Byłem, widziałem, bardzo mi się podobało!
Szkoda, że nie mogło Pana tam być. Pański film został przyjęty dużymi brawami!
Ps. czy mógłbym prosić o autorów i tytuły piosenek użytych w filmie? Z góry wielkie dzięki! (Kilka było mi nie znanych, a były na prawdę świetne i idealnie pasowały do filmiku..;) )
Pozdrawiam
M.
mateusz
2011.03.13 03:45
to znów ja, znalazłem już to co chciałem, na Pana stronie, także się bardzo cieszę :D
schmittko
2011.03.13 12:22
dzięki za miłe słowa :) Jakby ktoś jeszcze szukał, to tytuły podałem w komentarzu do wpisu: [kliknij]
aga
2011.03.16 14:57
był Pan niesamowity!
świetnie zrealizowana prezentacja, świetnie dobrana muzyka, świetne komentarze do filmu, sala kilka razy wybuchła śmiechem. wszyscy inni z tego bloku wypadli przy Panu bardzo kiepsko! szkoda, że Pana nie było. :)
Skomentuj



II Wrocławskie Spotkania Podróżników Rowerowych

11.12 miałem zaszczyt i przyjemność brać udział w 2WSPR jako jeden z prelegentów. Wyróżnienie to dla mnie duże - powiem więcej - największe, jak dotąd :) Znalazłem się w programie tylko dlatego, że Antoni Bednarz (wielkie dzięki!), organizator imprezy, trafił na zwiastun mojego filmu i na jego podstawie uznał, że film będzie wart pokazania. Nieskromnie powiem, że sądząc po odbiorze, nie powinien się czuć zawiedziony :) Nabrałem odwagi, by uderzać z moim filmem ("Islandia jest jak Kobieta") jeszcze wyżej i niewątpliwie będę próbował, bo czemu nie :)

Niestety na imprezie zabrakło miejsca dla wszystkich chętnych. Za rok odbędzie się w większej sali (Kongresowej?:). Nie widziałem prelekcji o Australii, ale wszystkie, o których mogę coś powiedzieć, trzymały dobry poziom. Najbardziej podobał mi się film Ryszarda Teisseyre i Ryszarda Grześkowiaka "Pigułka Azji". Lubię ten rodzaj poczucia humoru, a poza tym lubię filmy :] Ogólnie impreza świetna i oby tak dalej. Dziękuję wszystkim wrocławskim widzom mojego filmu za fantastyczny odbiór, pytania, rozmowy... Szkoda, że nie miałem więcej czasu.

Jeżeli macie propozycję miejsca, w którym mógłbym znów pokazać film... piszcie :)


19.12.2010
Podobne wpisy: Twórcze HoryzontyKolosy P.S.Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)

tagi: występy, imprezy

Michał
2010.12.19 17:44
Trafił całkiem przypadkiem :D
schmittko
2010.12.19 17:46
dzięki Michale :)
toosh
2010.12.19 18:00
film można pokazać na vimeo.com ;]
Michał
2010.12.19 18:30
Nie nie nie, twoja zasługa:) Dobrze wiem, że wszyscy byli zachwyceni:) Ale ja niestety nie mogłem jeszcze zobaczyć:/
Ewa
2010.12.24 05:07
Widze, ze bede musiala kupic bilet i podozyc za Toba, by to kiedys i gdzies zobaczyc.Wyplywasz na szerokie wody!Kiedy byles na Islandi towarzyszylam Ci codziennie i marzylam, ze kiedys zobacze choc troszke...Pozdrawiam i dalej towarzysze- Ewa
Ryszard
2011.01.27 20:04
Jest mi bardzo miło,że doceniłeś mój film pokazany na spotkaniach podróżników we Wrocławiu. Twój był jeszcze znakomitszy i jak by były nagrody, I miejsce pewne. Pilnie czytam twoją stronę, a jest tego duuuużo. ja nie mogę pochwalić się blogiem, ale przygotowuję książkę o wyprawach(doskonale powiedziałeś w radiu co to turysta a co podróżnik)więc możesz wpisać "diabelska podróż" a wyjdą wszystkie moje publikacje w necie. podziwiam i pozdrawiam. Ryszard
schmittko
2011.02.04 17:04
Bardzo się cieszę, panie Ryszardzie, że pan tu trafił :) Dziękuję za miłe słowa. Diabelską Podróż mam właśnie otwartą i zabieram się do czytania :) Serdecznie pozdrawiam!
Skomentuj



Tournée :)

Za mną 2 pokazy filmu, a przede mną kolejne. Ich daty będę aktualizował w żółtej ramce na stronie głównej.

Na etapie dogadywania są jeszcze inne pokazy - ich daty są zupełną niewiadomą. Może za tydzień, może za 3 miesiące :) Serdecznie zapraszam wszystkich, którzy mają blisko i chcieliby obejrzeć mój film z Islandii.

MDK Mikołów


DA Katowice

Dziękuję za zdjęcia: pani Barbarze Bogdanowicz, Magdzie Kot i Tomkowi Atomkowi!


15.11.2010
Podobne wpisy: Kolosy P.S.Dreams come true :)Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)

tagi: występy

artur
2010.11.15 20:13
Piotrze gdzie wybierasz sie na następna wyprawę? Pozdrawiam :-)
Ewa
2010.11.16 19:04
a ci co maja dalekooooo? bardzo chcialabym cos zobaczyc...
piter
2010.11.19 00:56
Zapraszamy do Poznania ;]
gośka
2010.11.19 20:34
...a Gdańsk?-zapraszamy nad morze,też chcemy zobaczyć :)
Magda
2010.11.21 23:04
a ja ciągle czekam na premierę filmu w necie :)chyba że z nim zawitasz do Białej Podlaskiej, ale wątpię :) pozdrawiam :)
schmittko
2010.11.23 15:02
super, dzięki za wszystkie zaproszenia :) Jeśli macie jakieś placówki, typu MDK, które byłyby na taki pokaz chętne, to nie problem się dogadać :) Narazie filmu nie wrzucam do Sieci, bo a) wciąż są niedoróbki, b) wymaga tego lojalność wobec organizatorów pokazów. Póki co, zapraszam na pokazy na żywo, a okazji jeszcze kilka będzie :) Pozdrawiam!
Skomentuj



120 twarzy i 1 morda*

W czasie cięższych dni podróży często dodawałem sobie otuchy i mobilizowałem się właśnie myślą o urządzeniu takiego pokazu, jak wczorajszy... Marzenie się spełniło.

Dla wczorajszego dnia warto było planować, jechać, filmować, montować i zrobić wszystko, by ta premiera doszła do skutku :) Pomimo niewyobrażalnego stresu jaki mi to przysporzyło, szczególnie dwa dni przed pokazem, w czasie których projekt za nic w świecie nie chciał się - najpierw - w ogóle zacząć renderować, następnie - zrenderować w całości - i na końcu - bez błędów. Wybaczcie mi więc wszystkie niedociągnięcia, szczególnie to, że nie powiedziałem paru rzeczy, jakie powinienem powiedzieć - nie wiedziałem nawet jak się nazywam.

Rozluźnił mnie dopiero komentarz Michała na początku filmu, że pierwsze minuty przypominają "Dzień świra" :D hehe. No a po filmie też było parę komentarzy, jakich bym się naprawdę nie spodziewał :) To był dla mnie wyjątkowy dzień.

Dziękuję tym, którzy pomogli przygotować ten pokaz - szczególnie ks. Markowi Spyrze - za organizację, reklamę i "konferansjerkę" :), ks. Markowi Gancarczykowi, który udostępnił salę Gościa Niedzielnego; Marcinowi i Łukaszowi, którzy pomogli mi ze sprzętem, oraz Jagódce, która zaprojektowała plakat.

Dziekuję wszystkim, którzy byli! Za obecność, cierpliwość, śmiech, pytania, wszystkie rozmowy, opinie, cenne uwagi. Najczęściej mówiliście o tym, że było za głośno - biję się w pierś, bo z przodu tego się nie dało odczuć. Podobno ktoś krzyczał, ale taki sygnał do mnie wtedy nie dotarł.

Jak narazie zgadzam się ze wszystkimi uwagami, które do mnie spłynęły - postaram się ten film jeszcze poprawić zgodnie z nimi, bo wczoraj po raz pierwszy oglądałem go od początku do końca, i też mnie parę momentów raziło :] Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim ten film się tak podobał, jak tym, którzy czekali godzinę, by powiedzieć co o nim sądzą. Będę wdzięczny za jakąś konstruktywną krytykę - najlepiej na maila, żeby tu w komentarzach nie zdradzać treści czy koncepcji filmu :)

Ktoś zostawił na sali czapkę i rękawiczki - są u portiera :)

O tym, że niektórzy z Was byli na sali, dowiedziałem się dopiero z późniejszych SMSów czy innych wiadomości. Tyłu sali kompletnie już nie ogarniałem. A kilka dawno nie widzianych twarzy naprawdę mnie wzruszyło. Żałuję, że nie dało sie z Wami wszystkimi zamienić słowa.

Jeżeli zrobiliście jakieś zdjęcia, będę wdzięczny za podesłanie mi na maila: schmiciu[małpa]gmail.com (uprzedzam, że chciałbym jakieś opublikować :)

Nie wiem ile zrobię takich pokazów, ale na pewno będzie jeszcze drugi tego typu. Chciałbym, aby on się odbył za ok. 2-3 tygodnie. Jak będę wiedział to dam znać. Kocham Was! ;)

* - w pokazie uczestniczyła też suczka, Orinka :)

07.11.2010
Podobne wpisy: Kolosy P.S.Dreams come true :)Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)

tagi: występy

Atom
2010.11.08 15:41
Piotr, marzenie trzeba realizować puki się żyje.
Film naprawdę SUPER!
Cieszę się, że z tą moją prądnica miałem jakiś swój drobny udział w Twojej podróży :D , no i ten wynalazek zdziałał! Co mnie niezmiernie cieszy!
przed wyjazdem nie powiedziałem Ci o jednej rzeczy - mianowicie o oporach "biernych" tego urządzeni, istniejących nawet w czasie gdy nie ładowałeś nim akumulatorka. Tym więcej szacun dla Twojej siły fizycznej i kondycji!
zrobiłem kilka zdjęć - wyślę.
Pozdrawiam!!!
Gość
2010.11.08 17:41
film perfekcyjnie zrobiony. Warto było przyjechać. Szczere gratulacje :)
szaddus
2010.11.08 21:56
Byłem jedną z tych twarzy z tyłu :)! film bardzo mi się podobał, uzmysłowił mi ( i wiem, że nie tylko mi ) jak Islandia jest dzika i ciekawa! Zdziwiło mnie, że nie masz planów na następną wyprawe ale przez to robi się ciekawiej i tylko czekam aż napiszesz co zrowerujesz tym razem :)
Chciałbym również pochwalić projekt plakatu, który po obejrzeniu filmu moim zdaniem zgrywa się z nim idealnie.
A tytuł... chyba Cie zrozumiałem :D
Pozdrowienia z Rybnika :)
koszulka
2010.11.09 20:09
A ja nie widziałam i jest mi przykro.
Kabi
2010.11.09 22:49
koszulka żałuj :P
Michał
2010.11.09 23:45
To koszulka musisz wpaść do Katowic :)
koszulka
2010.11.11 20:31
Żałuje! a w katowicach bywam za często, niestety w terminach nieodpowiednich :(
cybik
2010.11.12 02:13
Piotrze, gratulacje.
Czekam(y) na pokaz w Poznaniu.
Szczegóły w mailu.
pozdrawiam
schmittko
2010.11.23 15:04
Bardzo Wam dziekuję :) Koszulko, jak będziesz śledzić terminy, to pewnie trafi się wreszcie jakieś dobry. Cybik, dziękuję za maila! Odpiszę :)
koszulka
2010.11.24 09:58
i będę :D :P
Skomentuj



Islandia jest jak Kobieta

Taki oto lekko prowokacyjny (aczkolwiek nie bezsensowny) tytuł będzie nosił mój film :) Na oficjalną "premierę" zapraszam wszystkich chętnych:
6 listopada (sobota) o godz. 19:30 do ośrodka DA Centrum - ul. Wita Stwosza 16 w Katowicach
jak trafić
Zwiastun filmu

Około godzinny film przedstawia samotną, 6-tygodniową tułaczkę rowerem wokół Islandii. Pokazuje m.in. niesamowitą przyrodę tego kraju, życie w podróży, oraz jej wpływ na bohatera filmu :] Pozostałe szczegóły niech pozostaną dla Was niespodzianką :)

Na mojej trasie znalazły się pola lawy i czarnego piasku, niezliczone rzeki, przykryte lodowcami wulkany, gorące źródła, gejzery, wodospady, bezkresne przestrzenie, kamieniste pustynie, fiordy i klify... Niezachodzące Słońce, ucieczka od problemów dnia codziennego, obcowanie z nieskażoną przyrodą, uczucie maleńkości wobec sił natury - wszystko to, pomimo trudnych nieraz warunków sprawiało, że Stwórca był tak namacalnie obecny, że nigdy nie czułem się sam i zawsze odnajdywałem nadzieję. Islandia dostarczyła mi mocnych wrażeń, ale też wielu chwil, które wspominam ze wzruszeniem i rozmarzeniem. Wyjątkową, utopijną, nierealną, przerażająco-fascynującą atmosferą Islandii spróbuję się z Wami podzielić podczas seansu filmu.

W późniejszych terminach odbędą się dodatkowe pokazy. Film będzie dostępny on-line raczej później niż wcześniej i niekoniecznie w wersji godzinnej - dlatego wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszam do osobistego przyjścia, zobaczenia i pogadania - tak jak to było na premierze poprzedniego filmu :) Wstęp wolny.

Plakat promujący pokaz wykonała Jagoda Mitko (zbieżność nazwisk nieprzypadkowa ;) ze Studia Artberry. Dziękuję Kuzynko! ;)


22.10.2010
Podobne wpisy: Twórcze HoryzontyNie ma przeszkód i nie ma złych drógSlajdowisko z Radiem eM

tagi: występy, filmy, islandia

mariusz
2010.10.28 15:39
Chętnie bym to oglądnął, ale z wawy do katowic troche daleko. Poczekam więć na wersję netową. :)
Magda
2010.10.29 14:38
Piotrek, wrzuć już film na stronkę bo ja się w Katowicach nie pojawię na seansie a chciałabym go obejrzeć :D
Michał
2010.10.29 18:32
Bardzo wspaniała przyroda ,też planuje wybrać się w tamte rejony ale na razie nie jest to możliwe , szukam pracy i z pięniędzmi też krucho ,więc jest to możliwe pojechać do katowic ze Słupska .Ale może uda mi się ziścić to marzenie i pojade na Przylądek Północny Nordkapp
Norbert L
2010.10.29 20:39
Cieszę się, że ukończyłeś film. Chciałbym go bardzo zobaczyć w całości. No i Twoja relacja na żywo! Niestety na premierę nie uda mi się przyjechać. W sobotę mam zaocznych :( Może następny seans będzie w dogodniejszym terminie.
schmittko
2010.10.29 23:36
a gdzie przeczytaliście, że film jest gotowy? :D Stanowczo dementuję ;) Ale do premiery powinien być - mam nadzieję :) Prace w toku. Moja w tym głowa, żebyście go zobaczyli - gdziekolwiek jesteście :) Tylko wracajcie tu co jakiś czas ;D Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam!
Michał P.
2010.11.01 17:01
[kliknij] - zakosiłem plakat na potrzeby reklamy:D
SiBi
2010.11.04 21:40
Mikołów 04.11.2010 MDK byłem i widziałem, co prawda nie finalna wersja ale i tak zrywa beret:)
Ania
2010.11.05 09:04
Także byłam wczoraj w MDK w Mikołowie i szczerze powiem, że jestem pełna podziwu. Właśnie zobaczyłam zwiastun filmu, który wczoraj miał swoją "przed- premierę" u nas, chętnie wybrałabym się do Katowic, żeby zobaczyć go jeszcze raz w oficjalnej wersji. Pozdrawiam i oczywiście gratuluję udanej randki z Islandią ;)
Wojciech
2010.11.05 13:37
Byłem na wczorajszym pokazie.Gratuluję pomysłu i wytrwałości w dążeniu do realizacji celu.Sam niemało zjechałem na rowerze w Europie,ale nieco inaczej wobec czego Pański wyczyn budzi szacunek.Pozdrawiam.
Antek
2010.11.06 08:30
Cześć jak byktoś chciał to ja dzisiaj jadę z Chrzanowa do Katowic na premierę :) mam 2 miejsca wolne :) :) aha jadę autem nie rowerem :)
Kabi
2010.11.07 10:14
Film genialny. Jak zwykle nas zaskoczyłeś (jeżeli co roku filmy są lepsze to boje się pomyśleć co wymyślisz następnym razem. Może wersja w 3D? ;P)
Warto było przyjść i obejrzeć!! :)
iskierka
2010.11.07 16:02
Cieszę się, że mogłam zobaczyć ten film wczoraj w Katowicach. Fajnie dobrana muzyka, poczucie humoru i wspaniałe świadectwo. Na pewno polecę znajomym. :)
schmittko
2010.11.07 23:43
Dziękuję Państwu z Mikołowa! Cieszy mnie, że i Wam sie podobało, mimo że było dużo niedociągnięć :)
Antek - czuję się zaszczycony, że przyjechałeś z tak daleka!
Kabi - to nie jest śmieszne :) Narazie czuję się odrobinę wypalony. Choć zostało mi 13 niezrealizowanych na Islandii pomysłów filmowych, z których większość będzie można spróbować wdrożyć w kolejnym filmie - pytanie tylko, czy to będzie lepsze :)
Iskierko, dzięki! Miło mi :)
wrocławianka
2010.11.09 00:27
Piotrze, przyjmij moje gratulacje!;)
Po raz kolejny udowodniłeś, że nie ma rzeczy niemożliwych!:))
Ubolewam,że nie mogła być na pokazie kolejnego z Twoich dzieł;)
Może po drodze do Poznania, zechciałbyś podzielić się swoimi doświadczeniami i przeżyciami ze "zdobycia" Islandii, w historycznej Stolicy Śląska?;p;))
Pooozdrawiam gorąco!:));@
schmittko
2010.11.23 15:05
Justynko, 11 grudnia jadę w Twoje strony ;) Nie wyjeżdżaj z miasta!
ARGUS
2011.03.04 18:36
Piotrze kiedy przestaniesz ciagle pokazywac ten film :-))) i weźmiesz sie za jazde rowerem i podróże? Pojechałbyś do Tajlandii rowerem? Jeśli jesteś zainteresowany daj znak? Nara.
Paweł P
2011.06.13 10:00
Ja z chęcią pojechałbym do Tajlandii na rowerze. Jeśli byłby jeszcze ktoś chętny na ten względnie szalony pomysł to proszę się odezwać przyczeq@gmail.com
Kuba
2011.06.21 02:21
Gdzie Piotrze można znaleźć ten Twój film ? Nigdzie go złapać nie mogę, a z miłą chęcią obejrzał bym tą przygodę :)
POzdrawiam
schmittko
2011.06.28 22:18
Cieszę się, że nigdzie go nie możesz znaleźć, bo go jeszcze nie publikowałem i nie chciałbym aby doszło do niekontrolowanego wycieku ;) Po raz kolejny muszę prosić o cierpliwość... mogę jedynie zapewnić, że kiedyś ten film będzie można tu zobaczyć :)
Kuba
2011.07.05 19:37
Miło słyszeć, bo dużo tu wszędzie o nim, narobiłeś mi ochoty na ten film, a tu trzeba czekać ;p W takim razie czekam cierpliwie :)
Joanna
2012.07.09 16:50
Czy film Islandia jest jak kobieta bedzie mozna kupic?
schmittko
2012.10.20 17:02
film nie będzie sprzedawany, ale kiedyś w końcu pojawi się w internecie :)
kj
2012.11.03 11:37
Nice! Koniecznie daj znać kiedy to "kiedyś" nastąpi :)
Skomentuj



Poznań i Mikołów

W tych miastach po raz pierwszy opowiem o podróży po Islandii. To już wkrótce, ale mam nadzieję, że zdążę do tego czasu zmontować film na tyle, by już tam móc pokazać jakieś 90% jego ostatecznej wersji.

Premiera tego finalnego, ponad godzinnego filmu odbędzie się w Katowicach, prawdopodobnie 6 listopada wieczorem - szczegóły jeszcze będą dograne i wrzucę plakat, jak już moja kochana Kuzynka mi go zrobi :)

Już teraz zapraszam!

pokaz w Poznaniu
pokaz w Mikołowie

UWAGA: z powodu choroby odwołałem poznański pokaz. Odbędzie się on w późniejszym terminie.


17.10.2010
Podobne wpisy: Kolosy P.S.Dreams come true :)Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)

tagi: występy

supertramp
2010.10.17 20:10
Suuper!! napewno przyjde(Poznań) powodzenia
schmittko
2010.10.25 13:49
Będę się bardzo cieszył :) Niestety pokaz w Poznaniu może zmienić datę, gdyż aktualnie jestem chory i będzie ciężko...
r
2010.10.26 22:07
wielka szkoda, że tak daleko ode mnie odbędą się projekcje. Jeszcze większa szkoda, że film nie będzie opublikowany w całości online. Choc mam nadzieje, Piotrze, że dasz się na to namówic. Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Krzysztof
2010.11.04 22:09
Witam!
Dziękuję panie Piotrze za piękny wieczór w Mikołowie, w którym po raz kolejny miałem przyjemność uczestniczyć, oraz za prezentację wspaniałego filmu o rowerowej wyprawie po Islandii. Życzę, z całego rowerowego serca, realizacji następnych swoich marzeń o wyprawach, przygodzie i prawdziwej wolności, jaka możliwa jest tylko na ukochanym rowerze.
Serdecznie pozdrawiam!
schmittko
2010.11.06 12:54
Witam, i ja również bardzo dziękuję za obecność na pokazie i tu, oraz za miłe słowa :) Mam nadzieję, że zawitam jeszcze w Galerii 33. Pozdrawiam!
Skomentuj



Weekend Maltański

19 września uczestniczyłem w Weekendzie Maltańskim, opowiadając o 7 latach swoich podróży. Po raz pierwszy spróbowałem zebrać wszystko "do kupy", powiedzieć jak zaczęła się moja pasja, jak się rozwijała i czego nauczyła mnie każda podróż. Podobno nawet wyszło ciekawie ;)

Moje 2 występy były jednymi z punktów Weekendu. Była to mała, eksperymentalna impreza, w założeniu skierowana do mieszkańców jednej z katowickich ulic. Celem była aktywizacja kulturalna; umożliwienie sąsiedzkiej integracji, jakiej w mieście bardzo brak (a o której zaletach przekonałem się na Islandii), a także zwrócenie uwagi na osoby niepełnosprawne. Środki zebrane podczas imprezy zostaną w całości przekazane na fundusz wyjazdowy Maltańskiego Punktu Pomocy Środowiskowej dla Osób Niepełnosprawnych.

Wielki szacunek dla organizatorów, za odwagę i trud, jaki włożyli w tę inicjatywę. Mam nadzieję, że kolejna taka impreza będzie miała większy rozgłos i przyciągnie więcej osób, aczkolwiek taki kameralny pokaz zdjęć w ulicznej bramie miał swój urok :) Szczególnie wieczorem, w świetle świec, i - co najważniejsze - pod gwiazdami :)

Dziękuję Obecnym! :)

Pomoc Maltańska na Facebooku


21.09.2010
Podobne wpisy: Kolosy P.S.Dreams come true :)Halny w Poznaniu i na Murckach też wietrznie :)

tagi: występy

Skomentuj



Powspominaliśmy

W Czwartek wraz z Barankiem (czytaj: Marcinem) gościliśmy w gimnazjum nr 11 w Rudzie Śląskiej. Opowiedzieliśmy naszą podróż na Nordkapp. Dziękuję tym, którzy nas zaprosili i tym, którzy byli obecni. Mam nadzieję, że spełniłem jakąś małą misję... Jak zawsze, starałem się przekazać, że do realizacji marzeń potrzeba niewiele: chęci i wiary. Niby banał, a jednak większość osób wymyśla sobie tysiące powodów, by nie zrobić tego, o czym marzą...

Rozbawiła mnie rozmowa z Marcinem w czasie drogi... Westchnąłem, że dziś już nie wiem jak daliśmy radę odbyć tą podróż, a Marcin stwierdził, że dziś też tego nie wie i że coraz bardziej go to dziwi - "Jak mogłem się zgodzić na taki szalony pomysł?" :) Rzeczywiście, dziś tamta podróż wydaje mi się naprawdę szalona (a przecież teraz nie można mnie posądzić o ocenianie tego pod wpływem emocji), niemniej - choć w trakcie tamtych dwóch miesięcy wielokrotnie przeklinałem się za ten pomysł, to od powrotu nie żałowałem tego ani razu. I tego mi nikt nie zabierze :)

Po prelekcji otrzymałem podziękowanie "za spotkanie propagujące postawę pasjonata sportu i miłośnika przygód". I choć po powrocie miałem w planie pracować przed kompem, to z takim dyplomem mogłem zrobić tylko jedno - iść na rower :)


09.04.2010
Podobne wpisy: RekolekcjeDreams come true :)Twórcze Horyzonty

tagi: występy, prywatne, nordkapp

:):)
2010.04.09 20:36
Dzień Dobry ;) .
Akurat wczoraj miałam okazję wysłychać o Waszej podróży. Bardzo mnie wczorajsze spotkanie zainteresowało. PozDrawiam ;)
schmittko
2010.04.11 14:45
dziękuję Koleżanko, cieszę się :)
Skomentuj


1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28


O mnie Wyruszyłem kiedyś w podróż rowerem... Odtąd wiem, że nawet największe marzenia są w zasięgu ręki.
Trzeba tylko uwierzyć.

Piotr Mitko
piotr.mitko@gmail.com
Piotr Mitko
rozmowa - radio eM
rozmowa - radio Katowice
artykuł - Gość Niedzielny
rozmowa - portal wiara.pl

Film Islandia jest jak Kobieta

Kategorie wpisów islandia wulkany z_innej_beczki przygotowania islandia2012 relacja zdjęcia sprzęt nordkapp przyjaciele film ludzie imprezy polecam radio prywatne występy wywiady polska filmy

Najnowsze komentarze








Polecam Gospel Sound
- Katowicki Chór Gospel
Biuro Rachunkowe Korpyta
- Zaufana i sprawdzona firma :)
Natalia Tlałka
- Zdjęcia sercem robione
Studio ARTBERRY
- zawdzięczam projekt plakatu

Możesz na mnie kliknąć :) TopLista - Wyprawy Rowerowe




Jeśli nie jest zaznaczone inaczej - tekst, zdjęcia, HTML © Piotr Mitko, piotrmitko.com, szmitt.com
Powielanie treści bez zgody autora jest łamaniem prawa

Zgodnie z dyrektywą UE informuję, że moja strona serwuje nieszkodliwe ciasteczka, aby przyjemniej Ci się ją czytało :)